Logo

www.tadeuszrydzyk.prv.pl

www.ojciec.tadeuszrydzyk.prv.pl

 


Strona główna




E-mail


Porcja cytatów z ulubionej stacji radiowej wszystkich Polaków. Pewnie znowu przybędzie im słuchaczy, ale co tam... ;)

 

Słuchaczka: – Czy jak się modlę codziennie i spowiadam, ale też używam wibratora – wie ksiądz, co to jest? – ale po to, aby nie grzeszyć z mężczyznami, to grzeszę?

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka RM: – Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami, bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno: No ku**a jakaś zwyczajna.

 

¤ ¤ ¤

 

o. Rydzyk: – Ja już nie mogę się na to wychowanie seksualne patrzeć. I popatrzcie, jak ono jest wprowadzane w Polsce. Rękami katolików jest wprowadzane. To jest normalny instruktaż. Dzieci się instruuje, jak robić samogwałt, jak sobie robić dobrze... bez Boga.

 

¤ ¤ ¤

 

Ekspert RM: – Filmy rysunkowe są narzędziem dewastacji psychiki dziecka. Ich bohaterowie są głosicielami satanizmu... na przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

 

¤ ¤ ¤

 

telefon do RM: – Ojciec mówi o pornografii, a może zaczęlibyśmy jej zwalczanie od kościołów, od tych kobiet, które przystępują do komunii w spódniczkach tak krótkich, że im cały interes widać, a kapłan, zamiast to przez mikrofon zganić, to tylko się oblizuje.

 

¤ ¤ ¤

 

fragment piosenki śpiewanej przez dziecko na antenie RM:

– Gdy Pan Jezus był malutki nigdy w domu nie pił wódki.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Niestety jestem za tym, że jak dziecko jest chore... to znaczy płód jest chory nieuleczalnie, to powinno się dopuszczać aborcję.

Prowadzący audycję: – To panią powinno się w pierwszej kolejności zabić, a nie to dziecko.

 

¤ ¤ ¤

 

o. Rydzyk: – Byłem w Białymstoku i widziałem taki perfidny plakat. Taki wielki... niby był przeciwko AIDS. Pisało na nim: „Wszyscy to robicie, ale róbcie to z głową”. Jakież to wstrętne... wszyscy robicie, a przecież ja tego nie robię.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.

o. Jacek: – To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła.

 

¤ ¤ ¤

 

quiz na antenie RM: – Masz na imię Michał? To pięknie. Pierwsze pytanie naszego quizu brzmi: Nad jakim morzem leży wyspa Kapri?

– A ona leży nad morzem?

– No... każda wyspa leży nad jakimś morzem.

– No to nad jakim ona leży?

– Kto tu w końcu komu zadaje pytania?

 

¤ ¤ ¤

 

telefon do RM: – „Tygodnik Powszechny”, „Gość Niedzielny”

i „Fakty i Mity” zatruwają dusze katolików.

 

¤ ¤ ¤

 

dowcipy na antenie RM:

– Zmieniłeś rybkom wodę w akwarium?

– Po co? Przecież jeszcze poprzedniej nie wypiły.

 

Miś prowadził sklep

w Tatrach. Przychodzi do niego zajączek i prosi chleb z górnej półki. Wściekły miś przystawia drabinę i zdejmuje ten chleb. Następnego dnia historia się powtarza, więc trzeciego dnia miś, widząc zajączka, już sam wszedł na drabinę, a ten mówi: – Poproszę masło z dolnej półki.

 

Matka w ZOO do syna: – Nie zbliżaj się do niedźwiedzi polarnych, bo się przeziębisz.

 

Scena w ZOO: – Kiedy będzie pan karmił małpy?

– A co? Już pani jest głodna?

 

¤ ¤ ¤

 

telefon do RM:

– Właśnie minął mi okres...

– I po co pani telefonuje w tej sprawie do radia?!

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchacz: – W Oświęcimiu nigdy nie było komór gazowych. Ta propaganda głoszona jest przez lobby homoseksualistów amerykańskich.

o. Piotr: – Chyba przez lobby żydowskie.

Słuchacz: – A to nie na jedno wychodzi?

 

¤ ¤ ¤

 

telefon do RM: – Ja sam na sobie dokonałem eutanazji, bo się zatruwam trucizną o nazwie alkohol. Dzisiaj byłem w kościele – pierwszy raz od wielu lat – i jak posłuchałem co wy tam za idiotyzmy wygadujecie, to Bogu dziękuję, że jestem alkoholikiem. Nazywam się Marian z Płocka...

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka RM: – Idę sobie ulicą, patrzę, a tu takie szesnastoletnie ku... wkładają za wycieraczki samochodów ulotki agencji towarzyskich. Patrzę za chwilę, a jedną taką ulotkę wyciąga nasz ksiądz proboszcz. No to pytam się jego, po co mu ona. A ksiądz odpowiedział, że przyda się jako zakładka do książki. Już nie wiem, co o tym myśleć.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Jest u nas w Toronto taki jeden Amerykanin, który przez całe życie wyszukuje i opisuje negatywne postacie Żydów.

A ja się pytam, czy w imię miłości Chrystusa nie mógłby wyszukać kilku pozytywnych postaci tej nacji?

o. Piotr: – Proszę pani... to za niego robi „Gazeta Wyborcza”.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Słuchałam pana wypowiedzi i muszę przyznać, że była ona na bardzo niskim poziomie, wręcz na poziomie żenującym.

o. Rydzyk: – Widzicie... to telefonował do Radia Maryja szatan, choć o niewieścim głosie. A jeśli to nie sam szatan dzwonił, to jego niewolnik o imieniu Urszula.

 

¤ ¤ ¤

 

telefon do RM: – Najdroższy ojcze Rydzyku. Jesteśmy z tobą. Jak by ktoś chciał na ciebie rękę podnieść, to ja nie wiem co bym mu zrobiła... najdroższy i uwielbiony ojcze. Ty jesteś dla mnie więcej jak Bóg... (płacz) Sto razy więcej jak Bóg... ukochany ojcze. Oni wszyscy będą musieli z tego kiedyś zdać świadectwo. Przed Bogiem i przed tobą, bo ty będziesz siedział na jego prawicy.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Moja siostra nie ma już jednej nogi, a teraz jest w szpitalu i grozi jej druga amputacja.

o. Piotr: – Ale Chrystus ją kocha i ma w tym zapewne jakiś plan.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – Papierosy, chłopcy, trochę alkoholu... no puszczam się i jestem szczęśliwa, i jest mi dobrze.

o. Piotr: – Dziecko... czy ty wykręciłaś właściwy numer telefonu?

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchacz: – Wy tylko alleluja, alleluja, alleluja i do przodu... siać, siać i siać. Czy to nie jest już nudne?

o. Piotr: – A pan się schlał po prostu jak świnia...

 

¤ ¤ ¤

 

rozmowa na antenie RM:

– Wy tak ciągle mówicie, że ona była zawsze dziewica.

– Tak, proszę pana.

– To ja jej strasznie współczuję.

 

¤ ¤ ¤

 

Ekspert RM: – Dzisiaj w Polsce nie produkuje się już nic polskiego. Nawet, jak się głupią żarówkę chce kupić, to trzeba kupić, za przeproszeniem, osram.

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka RM: – Zawsze jestem zabezpieczona i noszę przy

sobie prezerwatywę. I co w tym złego? Ktoś by powiedział, że jestem puszczalska...

o. Jacek: – No więc jest pani puszczalska... Na szczęście... to znaczy, niestety...

 

¤ ¤ ¤

 

Prowadzący audycję: – Pani Rozalio... czy może pani już zakończyć swoją wypowiedź? Już dosyć głupot pani, jak na jeden raz, powiedziała.

 

¤ ¤ ¤

 

Zapraszamy wszystkich do audycji kulinarnej. Jak zwykle przed mikrofonem wystąpi siostra Leonilia. Dziś na szczęście nie jest

w kuchni...

 

¤ ¤ ¤

 

Słuchaczka: – A ci kolarze co to jadą z pielgrzymką do Hiszpanii, to powinni jechać przez Gwadelupę, bo będzie im bliżej.

Prowadzący audycję: – Bardzo dziękujemy za ten telefon,

z tym, że w Hiszpanii nie ma Gwadelupy, tylko w Meksyku, a to by było trochę za daleko... ale dziękujemy.

 

-->